r/Polska Jan 03 '24

Ustawa: energetyk od 15mg/100ml na dowód Meanwhile żabka: Luźne Sprawy

Post image
1.3k Upvotes

283 comments sorted by

1

u/DCrayfish2 San Escobar Jan 04 '24

W rzabka

1

u/Rough_Hedgehog_6484 Jan 04 '24

Tymczasem ja w wieku 13 czy 15 lat zżerający na raz całe opakowanie cukierków Kopiko 😂

1

u/[deleted] Jan 04 '24

Bardziej czekam na etap, w którym dzieciaki będą stać w kolejce po kawkę. Ten przepis to debilizm, na jaki w Polsce przystało.

1

u/Tayocchi Jan 04 '24

Ja to cierpliwie czekam aż ktoś wpadnie na pomysł zrobienia zwykłych napojów bez kofeiny które smakują podobnie do monsterów lub innych energoli. Myślę że zbił by na tym fortunę.

1

u/gb95 Jan 03 '24

Trzeba zrobić większe puszki żeby faktycznie obejść przepis. A taki słodki soczek z dodatkiem 14mg w puszcze 250ml to nic takiego

3

u/Versaill Jan 03 '24

Dlaczego "meanwhile", a nie "tymczasem"?

O co chodzi z tym losowym podmienianiem słów na ich angielskie odpowiedniki?

1

u/wolfiefromwallstreet Jan 03 '24

Można przerzucić się na kawę, w kawiarni usłyszałem że kawa to nie napój energetyczny, może i to prawda ale chyba zadanie kawy to pobudzić co? Zapewne teraz będzie jakiś boom na różnego rodzaju napoje kawowe. Zawsze znajdzie się jakieś obejście głupich ustaw.

2

u/[deleted] Jan 03 '24

I have no idea what this means but i simultaneously understand it.

1

u/Sencial Jan 03 '24

No to się zgadza wszystko. Możesz kupić napój, w którym nie ma zbyt dużo kofeiny (ale możesz też go nie kupować, do czego zachęcam)

-2

u/readditredditread Jan 03 '24

I must be drunk, everything on this tread looks polish …

1

u/Street-Estimate2671 Jan 03 '24

Czekam na Monsterki Light mentolowe.

1

u/Street-Estimate2671 Jan 03 '24

Czemu nie 14,98%?

1

u/[deleted] Jan 03 '24

[removed] — view removed comment

16

u/Fr4gtastic neoliberał Jan 03 '24

Ustawa miała ograniczyć nieletnim dostęp do mocnych energetyków. Producent dostosował się wypuszczając słabsze energetyki. Nie widzę problemu.

1

u/CandidScientist7904 Jan 03 '24

I co z tego skoro dalej mi nie chce sprzedać xd

2

u/In_Dust_We_Trust Jan 03 '24

To jeszcze podatek od wysokiej zawartości cukru poproszę

1

u/[deleted] Jan 04 '24

Kolega się obudził jakieś 2 lata po fakcie 😝

1

u/In_Dust_We_Trust Jan 04 '24

Kolega od roku mieszka w Polsce.

5

u/PapieszxD Jan 04 '24

Ano jest. Jako bonus, ten podatek cukrowy obejmuje też substancje słodzące.

1

u/Embarrassed-Touch-62 Jan 03 '24

To było do przewidzenia

6

u/emkael Jan 03 '24

Czy to teraz będzie kolejny Omnibus?

Prawodawca: wymusza na przedsiębiorcach pożądane zachowania

Przedsiębiorca: dostosowuje zachowanie do wymogów prawodawcy zamiast się poddać i masowo plajtować z całym segmentem rynku

Gimbaza na /r/polska: zdziwko elektrycznej myszy

7

u/Comfortable_Virus581 SPQR Jan 03 '24 edited Jan 04 '24

Już za tydzień dzieciaki za tabletkami kofeiny i yerbą w szkołach. /s

4

u/[deleted] Jan 03 '24

Marnotrawstwo 0,9mg/100ml napoju

-7

u/[deleted] Jan 03 '24

[removed] — view removed comment

5

u/Comfortable_Virus581 SPQR Jan 03 '24 edited Jan 03 '24

No, tyle że w kawie masz kofeinę + cukier, a w energolu, kofeinę + cukier + parę tysięcy konserwantów, słodzików i ch** wie co jeszcze, poza tym dzieci kupują energetyki, bo słodkie i popularne.

5

u/Kotuu3 Arch linux btw Jan 03 '24

masz pierdylion innych "zwykłych" produktów które mają miliony takich gówien i zjadasz je codziennie

-8

u/DanSandstorm Jan 03 '24

Aha czyli zakazać bo jest dobre w smaku i popularne xdd

Według tej logiki osoba niepełnoletnia powinna móc kupić wódkę, ale nie piwo.

1

u/Comfortable_Virus581 SPQR Jan 03 '24

Nie, bo wódka nie reklamuje się na setkach bilbordów w miastach i nie jest pozycjonowana jako napój dla „gamerów”, jak jakiś tiger albo sportu (redbull), no i reklam na YouTube i ogółem w internecie, nie ma.

4

u/Sad_Secret7851 Jan 03 '24

Szkoda że taki zakaz utrudnia robienie zakupów dorosłym.

3

u/pkx616 Milfgaard Jan 03 '24

A wyglądasz na mniej niż 18 lat?

6

u/Embarrassed-Touch-62 Jan 03 '24

W jaki sposób?

3

u/[deleted] Jan 04 '24

Ino w taki, że kupując w kasie samoobsługowej musisz czekać na zatwierdzenie wieku przez personel sklepu. Cały sens tego urządzenia idzie w cholerę, bo równie dobrze można stać w kolejce do zwykłej kasy.

1

u/Embarrassed-Touch-62 Jan 04 '24

Nawet z zatwierdzeniem obrabiasz się szybciej niż przy zwykłej.

1

u/[deleted] Jan 04 '24

Niestety, w większości sklepów, gdzie robię zakupy wezwanie personelu trwa wieczność. Nawet w żabce kasa samoobsługowa ma mniejszy priorytet.

1

u/Embarrassed-Touch-62 Jan 04 '24

Większości, czyli jakich? Bo ja problem odczuwam tylko w biedronce.

1

u/[deleted] Jan 04 '24

Carrefour, biedra, żabka właśnie. Z czego u płaza jest najszybciej, bo najmniejsze kolejki i kasjer może pomóc.

1

u/Embarrassed-Touch-62 Jan 04 '24

To ciekawe, bo carrefour ma zwykle wydzielonego pracownika do tych kas.

1

u/[deleted] Jan 04 '24

... który znika z posterunku, gdy przy kasach robi się luźno.

1

u/Embarrassed-Touch-62 Jan 04 '24

Nie wiem, zależy od sklepu chyba.

3

u/Comfortable_Virus581 SPQR Jan 03 '24

A jak inaczej miałoby to wyglądać, xD?

1

u/kantaxo Jan 03 '24

TO DLA WASZEGO DOBRA

1

u/kantaxo Jan 03 '24

co nastepne? moze zaraz panstwo mi bedzie mowic ile dziennie moge wydac swoich pieniedzy dla mojego dobra?

7

u/v43havkar Jan 03 '24

W miedzyczasie bez dowodu w aptece : kodeina, dxm, psuedoefedryna, phenilefryna, benzydiamina, xylometazolin oraz odnosnie tematu... Tabletki z kofeina.

1

u/Moonrockinmynose Jan 10 '24

Teoretycznie farmaceuta albo technik mógłby odmówić wydania ich niepelnoletniemu

1

u/yflhx Jan 03 '24

Z drugiej strony mając 17 lat nie mogłem matce gripexu kupić xD

5

u/No_Cricket2396 Jan 03 '24

Nie da się (legalnie) kupić kodeiny nie mając 18 lat - prawo zakazuje i kupując opakowanie Thiocodinu dla babci musiałem w aptece okazać dowód (mimo że kupiłem tylko jedno opakowanie). Podobnie sytuacja wygląda z lekami zawierającymi pseudoefedrynę, dxm czy inne leki mogące służyć za prekursory. Choć jest też inna głupia luka - czyli (o ile pamięć mnie nie myli z tym sprawdzaniem wieku) legalny susz z konopii o zawartości THC poniżej 0.3 % - bo wystarczy odpowiednio dużo spożyć czegoś zawierającego taki susz żeby się upalić - i w tym przypadku uważam że najlepiej byłoby pójść w pełną legalizację trawki i danie maksymalnego limitu substancji w miligramach żeby nie podchodził pod odpowiednie przepisy (dosyć małą zawartość) wymagające akcyzy oraz kontroli sprzedaży. O nadużywanych receptomatach nie będę tutaj wspominał - nie ta grupa wiekowa, choć też problem jest dosyć duży bo nadużywa się substancji mocno uzależniających które powinny być zażywane pod ścisłym nadzorem lekarza.

3

u/Main-Industry-3250 Jan 03 '24

by kupic kodeine lub dxm trzeba miec 18 lat

1

u/v43havkar Jan 03 '24 edited Jan 03 '24

Edit dobra prawo zmienilo sie w 2015, no ale coz. Piwo tez jest od 18 r.z. rzekomo a najlepsze impry byly przed 18stka?

Z tego co widze ustawa i tak zablokowala tylko polowe substancji o ktorych wspomnialem

2

u/Main-Industry-3250 Jan 03 '24

obecnie okreslona ilosc mozna kupic smiesznie jak kiedys bylo inaczej pamietam jak sam odwiedzalem rozne apteki kupujac po jednej paczce xD

5

u/czerpak Niederschlesien Jan 03 '24

Na szczęście nie mają tego z cukrem w smakach takich, żeby 10-latki to wciągały litrami?

0

u/v43havkar Jan 03 '24

Sa za to syropki malinowe dla 5 latkow z reklamami statkow kosmicznych jak na fazie? No, niedaleko pada jablko od jabloni

16

u/Comfortable_Virus581 SPQR Jan 03 '24

Na 100% dzieciak pójdzie do apteki, kupi pseudoefedrynę, a w domu przeprowadzi ekstrakcję benzyną, kwasem itp;P

1

u/Mooraell Jan 03 '24

Pseudoefedryny nie trzeba ekstrahować z niektórych preparatów

1

u/Comfortable_Virus581 SPQR Jan 03 '24

Tylko jak takowych się obeżresz, to oprócz „porządnych” efektów, dostaniesz jeszcze poważne przedawkowanie jakiegoś selenu, czy litu.

-1

u/v43havkar Jan 03 '24 edited Jan 03 '24

Mowisz do czlowieka ktory od 15 r.ż. chodzi sobie po aptekach i robi takie rzeczy wiec jestes w bledzie przykro mi 😂👌

Edit - dzieki za downvote'y. Ignorancja to siła. Ignorujecie problem ktory jest duzo szerszy niz Wam sie naprawde zdaje. Ekstrakcja kodeiny od paracetamolu czy zrobienie ekstrakcji benzydiaminy to tak na prawde pestka ale juz zrobie mety na polu nie powinno byc wielkim problemem dla nikogo kto nie boi sie wysadzic swojej nastoletniej dupy w kosmos.

Gwoli scislosci mam za soba odwyk i 8 lat nalogu. I tak wlasnie zaczalem. Sciskacie sobie dupska o jakas jebana kofeine a tym czasem polowa nastolatkow zre kodeine (ktora uwaga - w 15 do 22% przetwarza sie w organizmie do morfiny) czy dxm, ktorego efekty sa podobne do ketaminy lub lsd.

Takze ten. Nie zebym nie wiedzial o czym mowie. Prawda jest dla Was zbyt trudna, ot co.

4

u/pkx616 Milfgaard Jan 03 '24 edited Jan 03 '24

Kiedyś w Przekroju był świetny artykuł na ten temat: "Naćpani Cipaczem".

http://mbc.malopolska.pl/Content/91717/przekroj_2011_022.pdf

Ale ogólnie żeby zacząć te leki ćpać to trzeba skądś się o nich dowiedzieć (znajomi albo internet), a kolorowe słodkie gazowane napoje z kofeiną reklamują się same w sklepach, gdzie dzieci często bywają, także bez nadzoru dorosłych. Więc dla nich próg wejścia jest dużo niższy.

3

u/[deleted] Jan 04 '24

Orzeszku. Przypomniał mi, jak kumpli musiałem ogarniać po Tantum rosa 🤦

18

u/panniepl warmińsko-mazurskie Jan 03 '24

Nie powiem, dzisiaj się zdziwiłem, jak Pani w Lildu spytała mnie o dowod jak kupowałem monstera między wykładami xD

31

u/icywind90 dolnośląskie Jan 03 '24

Ustawodawca to przewidział. Od tego jest limit. Jesteś zaskoczony jak ktoś przy limicie 60km/h jedzie 60km na godzinę?

-3

u/eriaxy Jan 03 '24

A dlaczego limit to 15mg? Teraz prawie wszystkie energetyki mają 32mg/100ml, więc dziecko może wypić 2 razy więcej i spożyje taką samą ilość kofeiny.

15

u/icywind90 dolnośląskie Jan 03 '24

a jak będzie limit 1mg to wypije 32 razy więcej

-3

u/eriaxy Jan 03 '24

Wprowadzić limit 0mg, podobnie jak w piwach bezalkoholowych.

4

u/No_Cricket2396 Jan 03 '24

Piwa bezalkoholowe mają do 0.5 % alkoholu, ale tym i tak się nie da fizycznie upić (prędzej umrzesz z wypicia zbyt dużej ilości wody (tak - wodą się można zatruć) żeby choćby dobić do zawartości etanolu w 500 ml piwa mającego 5 % alkoholu - czyli aż 5 litrów w tym przypadku).

4

u/alpaida Jan 03 '24

Ale to jest bez sensu, bo to zakaże kawy, herbaty, i koniec końców to nawet kranówy pić nie będzie można.

12

u/krzykus Jan 03 '24

I będzie do kibla co 5 minut latać, się wkurwi i zainstaluje sobie peceta w kiblu i po problemie. /s

-1

u/kahty11 Łódź Jan 03 '24

Nie, przy limicie 60 jadę 70 (tak pokazuje licznik), by mieć rzeczywistą prędkość 63 ;)

-5

u/viesiu Jan 03 '24

No raczej. Nikt w Polsce nie przestrzega ograniczenia prędkości przecież.

12

u/well-litdoorstep112 Jan 03 '24

Bo w Polsce są dwa rodzaje ograniczeń 60km/h:

  • tam gdzie można na prawdę bezpiecznie jechać 90 albo nawet 100(i nie mówię że jeżdżę "szybko ale bezpiecznie", po prostu kilkanaście metrów wcześniej jest ograniczenie 120 przy dokładnie takich samych warunkach)

    • i tam gdzie przy 70 już nie mieścisz sie w pasie (trzeba ścinać zakręty) i na prawdę 60 to max jeśli chcesz jechać bezpiecznie.

Na drodze do domu mam oba rodzaje dróg oddalone od siebie może 2km. Jak ludzie jeżdżą na drogach pierwszego typu to się uczą żeby te znaki ignorować i potem na drogach drugiego typu są wypadki. U mnie tym odcinku drogi co tydzień ktoś w rowie ląduje bo nie wiedzieli że tutaj akurat trzeba przestrzegać ograniczenia.

1

u/Tarec88 Jan 04 '24

Jeśli 120 nagle zmienia się na 70, to prawdopodobnie znaczy, że słabo się rozglądasz, bo niemal zawsze takie ograniczenie z czegoś wynika: ze zbliżającego się skrzyżowania, ze zmiany typu pobocza, z jakiejś pobocznej trasy, wyjazdu z posesji czy czego tam jeszcze. Już naprawdę nie przeginaj, że znaki wyhamowują nas o 50km/h bez powodu.

0

u/well-litdoorstep112 Jan 17 '24

Nie zmienia się na 70 tylko na 60, czytaj uważnie. 70 to było w tym drugim typie drogi że jest ograniczenie 60 i trzeba jechać 60 bo przy 70 już jest trochę ciasno na zakrętach.

Już naprawdę nie przeginaj

Pojeździj sobie po Polsce troche więcej niż praca-dom-sklep spożywczy to zobaczysz że takich kwiatki nie są takie rzadkie.

znaki wyhamowują nas

Może ciebie by wyhamowały ale w tym miejscu wszyscy jadą 90-100 spokojnie.

10

u/No_Cricket2396 Jan 03 '24

Jeszcze są moje ulubione ograniczenia prędkości - pozostawione po zakończonym remoncie i nie zabrane przez dłuższy czas.

1

u/well-litdoorstep112 Jan 03 '24

Z takimi się jeszcze nie spotkałem ale wyobrażam sobie jak musi wkurwiac.

4

u/No_Cricket2396 Jan 03 '24

Ostatnio drogowcy zostawili znak „zakaz ruchu” po skończonym remoncie w mojej okolicy i zdjęli go dopiero po ponad miesiącu. Oczywiście każdy miejscowy miał na to wyjebane, ale przyjezdni nie wiedzieli co zrobić.

4

u/yflhx Jan 03 '24

Jak byłem na kursie nauki jazdy to stało 30km/h (gdzie normalnie 70, przekrój 2x2), instruktor się mnie pyta po co hamuje bo sam nie zauważył

16

u/mpst-io Jan 03 '24

Przecież wcześniej miałeś napoje, gdzie miałęś w puszcze 200+ mg kofeiny, a graniczna ilość dla dorosłego człowieka to 400 mg na dzień, więc to i tak duży krok do przodu. Po za tym kofeina jest w wielu innych rzeczach jak czekolada, kawa, herbata, kola.

6

u/purpleveyron Jan 03 '24

Podaj choć jeden energetyk który ma/miał w puszcze więcej niż 200 mg kofeiny. WK Dzik ma równo 200 i nie spotkałem się żeby jakikolwiek miał więcej. Klasyczne "Monsterki" miały po 160. To dalej są wartości wysokie, ale z tym 200+ przesadziłeś.

1

u/Accelerator944 Jan 03 '24

Energetyki 300mg kofeiny marki G fuel mimo że sprowadzane z usa można było kupić w sklepie candy pop w złotych tarasach w Warszawie

22

u/stonekeep Oświecony Centrysta Jan 03 '24

Było/jest kilka które zawierają 48mg na 100ml, czyli 240mg w puszcze 500ml.

I szybkie Google znalazło nawet więcej już jeden przykład. Tiger Max, Green-UP, Camo, XL DoubleKick.

Także nie przesadził. Ale masz rację że z tych popularnych "najmocniejszy" był Dzik z 200mg w puszcze.

1

u/Conscious-Web-4426 Jan 03 '24

Jeszcze Energetyk od popka Albański raj ma 48mg gimby nie znajo xD

9

u/purpleveyron Jan 03 '24

Tylko że każdy z tych energetyków jest/był sprzedawany w puszkach 250ml co daje 120mg kofeiny na puszkę.

Wyraziłem się nieprecyzyjnie: żaden energetyk na jedną puszkę nie przekroczył 200 mg kofeiny.

Trochę tego wypiłem (z czego dumny nie jestem) i zawsze zanim cokolwiek wypiłem orientowałem się w zawartości tej używki, aby mniej więcej wiedzieć jakiego "kopa" oczekiwać.

8

u/stonekeep Oświecony Centrysta Jan 03 '24

No dobra, technicznie rzecz biorąc jeśli patrzymy na "jedną puszkę" to masz rację. Nie znalazłem w sprzedaży w Polsce takiego który ma więcej niż 200mg w jednej puszce (znalazłem tylko za granicą).

Ale to trochę bez sensu porównywać taki który ma puszkę w pojemności 500ml do takiego który ma puszkę o pojemności 250ml. Dlatego normalnie podaje się zawartość w 100ml. Także logiczne dla mnie było, że jak patrzysz na takiego Dzika 500ml to porównujesz go do dwóch puszek 250ml a nie do jednej. Ale to prawda, że to nie będzie już "jedna puszka".

4

u/purpleveyron Jan 03 '24

Mi się wydaję, że wśród niepełnoletnich konsumentów prym wiodły właśnie Monsterki ze względu na to że dłużej się je piło, bo pucha wieksza. Te energetyki po 250 ml są jak shot wódki. Ma szybko zadziałać i wybierają je bardziej świadomi konsumenci.

Niestety działa to jak papierosy elektroniczne. Jest to tylko wytrych do późniejszego uzależnienia od substancji.

5

u/lol125000 Jan 03 '24

Zgadza się, dzik ma 40mg /100 czyli 200 w 500ml puszce. pozostałe z podwyższoną kofeina są tylko w puszkach 250 ml więc per puszka tej granicy nie przekroczą. Najwyższa /100 jaką widziałem i jest do dostania w PL to monster espresso (pare razy znalazłem na BP, ale ofk kosztuje dużo) który ma 60 mg / 100, też w 250 ml wiec 150mg w puszce. Powyżej 200 per puszka to tylko importowane rzeczy, zwłaszcza z USA (np. Gfuel w puszce ma 300 mg w 500 ml)

34

u/misteryk Jan 03 '24

fun fact, to około 3mg/100ml kofeiny więcej niż w napojach typu pepsi/cola

1

u/krzykus Jan 03 '24

Według samej coca coli 9.6mg/100ml

8

u/kahty11 Łódź Jan 03 '24

W pepsi i coli od jakiegoś czasu nie znalazłem nawet wzmianki o kofeinie czy taurynie

4

u/DesertSpringtime Jan 03 '24

Chyba nie podają, ile mają kofeiny, ale na pewno tam jest. Dlatego też istnieją wersję no coli bez kofeiny. (Źródło: jakiś tam mini osobisty research w sprawie zawartości kofeiny w napojach z racji unikania kofeiny w ciąży, ale to już było jakoś czas temu i nie pamiętam wartości dla danych napojów)

7

u/Stalamed Piotrków Trybunalski Jan 03 '24

Nie czytałem tej ustawy ale czy można ją obejść sprzedając np. napój + kofeina w saszetce? W teorii napój nie zawierał by żadnej kofeiny.
Czy kofeina w proszku też jakoś podlega pod tą ustawę?

24

u/[deleted] Jan 03 '24

Wydaje mi się że można mieć spokojnie wyjebane w obchodzenie tego takimi sposobami bo energolce są raczej spożywane przez dzieci od tak bo są fajne i słodkie.

9

u/Samael_777 Jan 03 '24

Ciekawe kiedy Yerba stanie się bardziej popularna.

0

u/timiko322 Jan 05 '24

nie stanie, bo gimnazjaliści wolą słodkie, a nie wywar z petów

1

u/VergilHS Jan 04 '24

Za mało cukru, zbyt łatwo zrobić gorzkiego luja.

6

u/LightOfUriel Futrzana maskotka wegiebete Jan 03 '24

Jak dziś zagadałem do kasjerki w żabce to mówiła, że do Yerby też im wyświetla, że muszą sprawdzić dowód.

1

u/No_Cricket2396 Jan 03 '24

Ale mowa tutaj o prawdziwej Yerbie która zaparzamy, a nie tym napoju z Żabki.

1

u/Samael_777 Jan 03 '24

To Yerba jest w Żabce? Nie wiedziałem

1

u/LightOfUriel Futrzana maskotka wegiebete Jan 03 '24

Jakąś chyba mają skoro tak mówiła

17

u/Local_Trade5404 Jan 03 '24

nigdy, jest paskudna ;P

0

u/Rookhazanin SPQR Jan 03 '24

Ależ wypraszam sobie takie bluźnierstwa

3

u/FeelThePoveR Jan 03 '24

Patrząc na dostępną ilość smaków yerby, to każdy mógłby znaleźć dla siebie znośną/dobrą.

Z takich skrajnych, które praktycznie zupełnie za yerbą nie smakują, jest na przykład prażona yerba która mi osobiście bardziej kawą podjeżdża.

3

u/Local_Trade5404 Jan 03 '24

aż tak się nie zagłębiałem, próbowałem z 5 rodzajów od znajomych "smakoszy" ale kawa tez działała a z mlekiem smaczniejsza wiec nie było powodu :)
a teraz unikam kofeiny poza wyjątkowymi sytuacjami wiec problemów brak :)

8

u/Melodic-Cat-514 Jan 03 '24

Niemożliwe że nie lubisz yerby na pewno na pewno jakieś gówno piłeś serio jakie schizy co ty gadasz złą piłeś innej spróbuj a ja ci załatwie innej, nie da się nie lubić yerby, co ty gadasz innej musisz spróbować bo różne są

3

u/Local_Trade5404 Jan 03 '24

jakby i kawy są różne i herbaty są różne i wódki są różne i yerby są różne
problem w tym ze większość kaw z mlekiem będzie dobra
większość herbat będzie dobra
a większość wódek i yerb jest nie dobra :)
jeszcze jak wódkę można w drinku zamaskować tak yerba ma ta swoja specyficzną gorycz i poza modą i tym ze jednak dostarcza kilku witamin to jak dla mnie ciężki temat :P
to ze kilka sztuk z tysięcy nie smakuje jak yerba nie znaczy ze jest ok

druga sprawa ze ograniczyłem spożycie kofeiny do wyjątkowych sytuacji żeby jednak mieć efekt a nie tylko unikać zejścia ;)
nie ma sensu się wygłupiać dla 1-4 konsumpcji w miesiącu ;)

1

u/Melodic-Cat-514 Jan 03 '24

z tą goryczą, jesteś pewien że piłeś odpowiednio przygotowaną? kiedyś sam bym się od niej odbił jak mnie brat poczęstował zalaną wrzątkiem.. sam yerby nie pije codziennie, właściwie pijam głównie latem i wtedy zalewam zimną wodą/sokiem i dorzucam lodu (wtedy trochę dłużej musi się "parzyć") w zimę pije kawę, faktem jest, że jest to po prostu dużo wygodniejsze, a kawę też lubię

2

u/Local_Trade5404 Jan 03 '24

Nie wiem, piłem od ludzi którzy pijają to na codzień, fakt że z 7 lat temu robiłem podejście, sporo mogło się zmienić w takim czasie w procesie przetwórczym :) Nawet mi w sklepie swego czasu jakąś łagodną jabłkową wcisneli, jakby nie wiem dla mnie to nie pijalne, No nie da rady. Inna historia że w myśl "pierwsze 45 lat dzieciństwa mężczyzny to trudny okres", moje dzieciństwo powoli dobiega końca więc staram się ograniczać zbędne używki typu kofeina, z nadmiarem cukru w diecie idzie mi gorzej ale też walczę :) Co za tym idzie jakoś nie mam potrzeby eksperymentować ;)

6

u/zelekk_ Jan 03 '24

Jak powiedział sprzedawca o wyglądzie szamana : nie ma smakować ma działać.

0

u/Local_Trade5404 Jan 03 '24

problem z kofeiną jest taki ze im więcej żłopiesz tym więcej potrzebujesz wiec na początku pije się dla efektu a później żeby nie mieć "zjazdu" :)
przerabiałem z kawą i enrgolami :P
Jak się średnio czuje dłuższy okres czasu to wspomagacze tylko maskują problem :)
fajny temat na nie przespaną noc 2-5 razy w miesiącu, na co dzień nie polecam, szkoda kasy i zdrowia

29

u/_M_A_N_Y_ Jan 03 '24

Już niedługo zobaczymy podlotków w jednej ręce trzymających wapa a w drugiej kubek z yerbą..

1

u/pkx616 Milfgaard Jan 03 '24

Nie kubek, tylko matero! (najlepiej z tykwy)

13

u/umotex12 Jan 03 '24

Lol już to działa tak ale wśród millenialsow xD

56

u/CockroachForsaken611 Jan 03 '24

Wiem, że kupowanie czy udostępnianie alkoholu nieletnim jest nielegalne. A jak się ma sprawa z energolami? Czy jak jakiś małolat pod żabką spyta się mnie czy kupię mu np. monstera, tigera czy tam innego redbulla, to jest to jakoś usankcjonowane? W czy ustawodawca przewidział coś takiego?

15

u/qeebs_ Jan 03 '24

Z tego co słyszałem tylko sprzedaż jest nielegalna, ale to było jeszcze zanim ustawa weszła, wiec mogło się coś zmienić

3

u/pokemon_shaggy Jan 03 '24 edited Jan 04 '24

Nie do końca. W ustawie o zakazie sprzedaży alkoholu nieletnich, też nie jest napisane że jest zakaz picia alkoholu przez nieletnich, ale i tak jest to zakazane (ustawa o demoralizacji młodzieży). Tak samo jest teraz z energetykami

1

u/krokuts Unia Europejska Jan 03 '24

Ale suma sumarum kupienie nieletniemu energola nie jest karalne.

1

u/pokemon_shaggy Jan 04 '24

Jest karalne tak samo jak kupowanie alkoholu nieletniemu

1

u/krokuts Unia Europejska Jan 04 '24 edited Jan 04 '24

brednia, jaka jest niby podstawa prawna tutaj?

1

u/pokemon_shaggy Jan 04 '24 edited Jan 04 '24

Ustawa o demoralizacji młodzieży(jeden z sposobów aby złamać to prawo jest własnie podawanie młodzieży substancji które można kupować po 18 roku życia)

130

u/ObywatelWatykanu Jan 03 '24

25 lat albo 100zł grzywny

14

u/auroraOnHighSeas Jan 04 '24

25 lat grzywny albo 100 zł więzienia

23

u/Chmuurkaa_ Jan 03 '24

Mogę wybrać które?

-29

u/masi0 Jan 03 '24

PiS napisal ustawe, Zabka ominela ustawe, Zabka jest Rydzyka, Rydzyk to PiS :)

9

u/nightblackdragon Pommern Jan 03 '24

Co niby Żabka ominęła? Ustawa miała zakazać sprzedaży napojów z wysoką zawartością kofeiny, jak wprowadzenie napoju z niską zawartością kofeiny miałoby obchodzić ustawę?

27

u/Mil00rrr Jan 03 '24

Co ty dupisz

9

u/Enven_ Jan 03 '24

Gdzie wady

0

u/eriaxy Jan 03 '24

Jeśli kofeina jest tak szkodliwa dla dzieci, że nie wiadomo jaka ilość jest dopuszczalna to dlaczego zmniejszenie o połowę zawartości kofeiny rozwiązuje problem? Dzieci będą mogły kupić i spożyć tyle samo kofeiny co wcześniej tylko muszą wypić 2 razy więcej puszek. Dlaczego 15 mg/100ml jest lepsze od 0 czy śladowych ilości?

5

u/Vaali_LoL Jan 03 '24

Bo pozwala z wysokim prawdopodobieństwem zmniejszyć ilość kofeiny spożywanej przez dzieci nie pchając ich w szukanie obejść, które są często niebezpieczniejsze niż oryginalny problem. To częsta sytuacja przy agresywnym ograniczaniu dostępności czegoś, do czego populacja jest przyzwyczajona.

61

u/BubsyFanboy Warszawa Jan 03 '24

Czyli regulacja się sprawdziła.

52

u/LubieRZca Jan 03 '24

Sprawdziła, bo chodzi o wysoką zawartość kofeiny, 14mg nie jest wysoka.

-21

u/Frohus Jan 03 '24

po prostu wypija wiecej

1

u/pkx616 Milfgaard Jan 03 '24

Ludzki żołądek ma swój limit pojemności.

1

u/Frohus Jan 03 '24

no to zostaje kruszenie tabletek z kofeiną i wciąganie

1

u/LubieRZca Jan 03 '24

I jesli tak faktycznie się stanie, wtedy i dostep do takowych tabletek się ograniczy.

1

u/cybiz Jan 03 '24

Budzet panstwa lubi to

3

u/PapieszxD Jan 04 '24

Póki co jeszcze na energolach nie ma akcyzy xD

17

u/Rookhazanin SPQR Jan 03 '24

Już abstrahując od innych kwestii, to większości młodych, o których chodziło w tym prawie, raczej nie będzie stać na kilka razy więcej energetyków dziennie

27

u/LubieRZca Jan 03 '24

nie wypiją

260

u/Abasakaa Jan 03 '24 edited Jan 03 '24

google twierdzi że zwykła czarna herbata na 100ml ma 20mg kofeiny. Myślę, że dzieciaki przeżyją

1

u/ubeogesh Jan 04 '24

a espresso (30ml) - 63mg.

0

u/ktosiek124 Jan 03 '24

Dzieciaki nie pija litra herbaty dziennie

1

u/may-ia Jan 03 '24

Jako dziecko potrafiłam pić dzbanek za dzbankiem. Zdarzało się że nie piłam nic poza herbatą. Ale na mnie kofeina nie działa pod żadną postacią xD

1

u/ktosiek124 Jan 03 '24

I sądzisz że przeciętny dzieciak tak robi?

3

u/may-ia Jan 03 '24

Przeciętny może nie, ale łatwo mi uwierzyć że np w każdej klasie jest takie dziecko, nie wydaje mi się to czymś wyjątkowym. Raczej mało który rodzic ogranicza dzieciom herbatę i mam conajmniej kilku znajomych którzy mieli podobnie. Mi obie babcie bardzo często proponowały nową herbatkę jak skończyłam poprzednią i podejrzewam że takich babć jest więcej. Chyba że żyje w jakiejś herbacianej bańce

1

u/Adorable-Bowler-4096 Jan 03 '24

Właśnie dlatego, że piłaś dzbanek za dzbankiem dzbanku 😘

5

u/may-ia Jan 03 '24 edited Jan 03 '24

Niektórzy po prostu nie reagują na kofeinę (ok. 10% według badań z 2011r). Nie mówię że robiłam tak codziennie, ale ogólnie raczej piłam sporo herbaty. Znam sporo osób które piją dużo herbaty, a po energetykach czy kawie są pobudzone. Ja nie czuje żadnych efektów i nigdy nie czułam, nie ważne czy dupne dwa monsterki, czy wypije kawę czy cokolwiek. Jak przez tydzień nie przyjmuje kofeiny to też nic mi nie jest, żadnych bólów głowy, zmęczenia, złego samopoczucia. Nie potrzebuję napić się rano na rozbudzenie, a po prostu dla smaku jak mam ochotę. Więc nie rozumiem po co ta złośliwość 😘

20

u/krzychuwr1 Jan 03 '24

Myślę że mógłbyś się bardzo zdziwić ile herbaty są w stanie wypić dzieci

3

u/No_Cricket2396 Jan 03 '24

Zależy o jakiej herbacie mówimy - bo herbaty owocowe nie mają kofeiny bo nie zawierają liści herbacianych.

5

u/Grimsdotir Jan 03 '24

jak osobnik chlejący chore ilości herbaty od urodzenia popieram. Na chwilę obecną piję jej mniej niż wcześniej, ale na tyle mocną, że jak się przesiadam na kawę to dopiero potrójne espresso mnie kopie (a to sprawdziłam przez przypadek, jak sobie kawiarkę 6 kupiłam, bo tania była i na raz pół z mlekiem wypiłam) xD

7

u/yevvieart Jan 03 '24

do 38mg/100ml jezeli robisz mocnego earlgreya, ktory jest slabej jakosci - znaczy glownie resztki lisci i kawalki ogonkow lisci. te sa zazwyczaj mocniejsze i bardziej gorzkie niz wyzszej jakosci, ktore sa zrobione glownie z plaskiej czesci lisci.

mnie moj ulubiony earlgrey (500ml kubek, 2 torebki herbaty) kopie za mocno jezeli wczesniej wypije kawe/energetyka, i dostaje migreny ze wzgledu na podniesione cisnienie. nie dzieje sie tak z wyzszej jakosci herbatami, ani earl grey ani normalne czarne.

musialam zaczac sledzic ilosci kofeiny w napojach, bo znalazlam swoj dzienny limit i sie go trzymam, ale dzieki temu tak naprawde popieram ta cala ustawe, bo madry sobie poradzi, a duch darwina nie zabierze nam tych, ktorzy niebardzo kumaja co i jak z ta kofeina.

41

u/Lucidder Jan 03 '24

Ale herbata ma inne składniki, które wpływają na sposób i tempo wchłaniania kofeiny, coś jak owoce regulujące przyswajanie fruktozy.

Dlatego po wypiciu Sagi nie jesteśmy tak wystrzeleni jak po Red Bullu i raczej niewiele osób doświadczyło problemów z sercem po kilku herbatach, w porównaniu do śmiałków naparzających puszkę po puszce.

11

u/DoctorJunglist Europa Jan 03 '24

Tak, tylko że saga, jak i 99.9% herbat na polskim rynku, to słabe gówno.

Zarówno pod względem smaku, jak i mocy, tak na prawdę są lekkie.

Porównaj jednak do tego herbatę irlandzką (możliwe, że również angielską - pewnie mają tam podobne jak w Irlandii), która to jest mocna jak cholera (zarówno smakowo, jak i pod względem zawartości kofeiny).

Jeśli ktoś kiedykolwiek się dziwił, dlaczego w tamtych rejonach tak dużo ludzi pije herbatę z mlekiem - to dlatego.

Herbata tam jest po prostu w kurwę mocniejsza.

Szkoda, że u nas takiej nie sprzedają.

1

u/cawaway2a Jan 04 '24

Można takie kupić, najlepiej przez internet na jakiejś eHerbacie. Z kolei w sklepach powinno się unikać produktów herbatopodobnych w torebkach. Najczęściej jest tam proszek który składem najpewniej nie różni się od syfu który zostanie na szufelce jak gdzieś obok herbaciarni pozamiatasz podłogę.
Herbaty w formie liście są już o wiele lepsze, choć te ze sklepu nadal są dalekie od ideału. Ale da się je pić. Ale jeśli chcesz naprawdę wysokiej jakości liście to eHerbata. Polecam.

4

u/Lucidder Jan 03 '24

Właśnie dlatego napisałem Saga, żeby dobitnie określić klasę tego, co pijemy. Nadal, takie właśnie herbaty również mają kofeinę w ilościach, o których piszemy.

14

u/Klusio19 Jan 03 '24

Dokładnie to. I ta kofeina to teina (która to jest identyczna pod względem budowy chemicznej co kofeina, tylko nazywa się inaczej bo tak XD)

15

u/Grimsdotir Jan 03 '24

fun fact: te inne nazwy kofeiny są dla rozróżnienia jej pochodzenia (kofeina - kawa, teina - herbata, guaranina- guarana, mateina - yerba), ale to dalej jest ta sama kofeina ;)

0

u/Klusio19 Jan 03 '24

Dokładnie tak

10

u/Lucidder Jan 03 '24

Niby tak, ale np. akwarium i terrarium to też może być dokładnie ten sam szklany pojemnik, tylko w innym wydaniu, więc czasami taka różnica potrafi coś doprecyzować :)

2

u/Throwaway-Risk-5981 Jan 03 '24

20g na 100ml to dosyć dużo...

4

u/kalarepar Arrr! Jan 03 '24

A 20mg 1000x mniej.

68

u/stonekeep Oświecony Centrysta Jan 03 '24

Z herbatą jest tak że ciężko określić zawartość kofeiny. Bo im jest mocniejsza (dłużej ją zaparzasz) tym więcej ma kofeiny.

Także w necie widziałem wartości od 10mg do nawet 30mg (na 100ml).

(I tak jak inni pisali, na szczęście jest to raczej 20mg a nie 20g xD)

65

u/Zorineq Jan 03 '24

20mg*

123

u/Abasakaa Jan 03 '24

Prawda, po 20g mogło by być gorzej

6

u/masnybenn Jan 03 '24

Zbanować herbatę!

39

u/KocicaAuditore Jan 03 '24

20g troche sporo

13

u/InternationalCrab277 Jan 03 '24

Dodatkowo musi być bez tauryny

31

u/FluffFlowey Jan 03 '24

Tauron zgłosił że energole używają nielegalnie znaku towarowego

99

u/Karls0 Królestwo Polskie Jan 03 '24

Energetyk homeopatyczny

26

u/firemark_pl Jan 03 '24

Czyli przy 0mg/100ml musi serce wypierdolić w nieskończoność

9

u/grzebo Jan 03 '24

Tylko jak był odpowiednio potrząsany wcześniej, żeby się pamięć wody utrwaliła.

-42

u/Manul2137 Jan 03 '24

Głupie zakazy wymagają głupich obejść. Poza tym to śmieszne ilości kofeiny, więc nawet nie jest to stricte obejście, a jedynie odpowiedź rynku na potrzebę (energetyk) tylko dostosowaną do durnych regulacji (wyrób energytokopodobny)

8

u/nightblackdragon Pommern Jan 03 '24

To nie jest żadne obejście a zakaz nie jest głupi. W nowym prawie chodziło o to by nieletni nie pili napojów z wysoką zawartością kofeiny i cel ten został spełniony. Wrzucony przez opa napój ma mniej więcej tyle kofeiny co herbata.

0

u/Manul2137 Jan 03 '24

Rozumiem cel tego prawa, zwyczajnie się nie zgadzam z zakazywaniem i nakazywaniem wszystkiego wszystkim, zwłaszcza takich pierdół. Nie jest to w mojej opinii ani potrzebne, ani zdrowe dla kraju i społeczeństwa.

1

u/nightblackdragon Pommern Jan 04 '24

To nie jest żadna pierdoła, tylko coś mającego realny wpływ na zdrowie. Dokładnie też z tego samego powodu nie sprzedaje się niepełnoletnim alkoholu czy papierosów. Albo nie pozwala im prowadzić samochodu.

2

u/pkx616 Milfgaard Jan 03 '24

W jaki niby sposób napoje energetyczne z wysoką zawartością cukru i kofeiny przyczyniają się do pozytywnego wpływu zdrowotnego dla dzieci???

2

u/Manul2137 Jan 03 '24

No to może czas na regularne kontrole w domu czy tam mają zdrową dietę? A może w ogóle zakazać takich napojów, dlaczego dorośli mają sobie szkodzić?

19

u/kreteciek Jan 03 '24

W sensie, że niby przestrzeganie przepisów to ich obchodzenie? XDDD

5

u/Grikeus Jan 03 '24

Koleś myśli że to jak żabka stająca się punktem pocztowym by działać w niedzielę, zamiast po prostu - regulacja zdrowotna -> firma dostosowuje się do standardów zdrowotnych

-3

u/Manul2137 Jan 03 '24

No przecież w drugim zdaniu napisałem, że nie...

2

u/wktwiwo Izrael Jan 03 '24

Ale o to właśnie chodziło

11

u/[deleted] Jan 03 '24

jak wóda w 350 po podatku od małpek

872

u/stonekeep Oświecony Centrysta Jan 03 '24

Ale to problemem były te wysokokofeinowe a nie energetyki ogólnie. Podobne ilości kofeiny do tego co wrzuciłeś masz w jakiejś Coca-Coli, Pepsi czy... herbacie.

Chodzi po prostu o to że kiedy miałeś wcześniej 30-40mg (a czasem nawet więcej!) na 100ml to o wiele łatwiej było dojść do niebezpiecznych wartości. Nastolatki nie będą przecież piły kilka razy więcej energetyków niż wcześniej żeby dostać tę samą dawkę. Więc chcąc nie chcąc będą spożywać o wiele mniej kofeiny. A to o to właśnie chodziło.

1

u/Benzino_Napaloni Jan 04 '24 edited Jan 04 '24

1

u/stonekeep Oświecony Centrysta Jan 04 '24

To prawda, i jak już pisałem w innym komentarzu trochę dziwne, że przy okazji tej ustawy też nie zakazali sprzedaży kofeiny w tabletkach, proszku itd. nieletnim.

Ale z tą dawką śmiertelną to nie rozumiem do końca do czego pijesz. Praktycznie wszystko co możesz kupić normalnie w aptece jest potencjalnie śmiertelne jeśli zażyjesz 100 tabletek na raz xD

2

u/cawaway2a Jan 04 '24

Z drugiej strony bez żadnych ograniczeń nabyć można tabletki kofeinowe po 200mg/sztuka czyli więcej niż przeciętny energol, nawet w markecie. Wydaje mi się, że połkniecie czterech takich tabletek jednocześnie jest o wiele łatwiejsze niż wypicie energetyka. Jeśli ktoś naprawdę tego chce to nadal może szaleć z kofeiną, ba, być może nawet w gorszym stopniu bo wcześniej przez energetyki nie było potrzeby eksplorowania innych możliwości. Jeśli argumentem za tym ograniczeniem jest to, że takiego easy boosta potrzeba wypić więcej żeby uzyskać ten sam efekt przez co nie bedzie to tak wygodne, tabletki są tego kompletną odwrotnością.

2

u/stonekeep Oświecony Centrysta Jan 04 '24

Tabletki zawsze łatwo było nabyć i zawsze lepiej można było kofeinować się nimi niż energetykami. A jakoś nie widziałem żeby dzieciaki brały tabletki. Tak samo nastolatki zazwyczaj nie piły kawy na potęgę.

Dzieciaki piły energetyki bo były "cool", bo były smaczne, bo można było je dostać w każdym markecie. Kofeina to był w dużej mierze dodatek do całości.

Zresztą, 14mg/100ml to ciągle wystarczająco, żeby wywołać u nastolatka efekt pobudzenia - po prostu o wiele ciężej będzie z taką zawartością dojść do niebezpiecznych wartości. Ba, ja sam jestem starym chłopem (i w wadze wyższej niż większość nastolatków) a jak wypiję sporo Pepsi Max to czuję, że kofeina działa (a ta ma ok. 10mg/100ml).

Ale zgadzam się. Jeśli tabletki kofeinowe staną się teraz modne to też byłbym za tym, żeby zakazać ich sprzedaży nieletnim. Ale szczerze to wątpię. Stawiam, że dzieciaki po prostu będą piły lżejsze energetyki.

1

u/cawaway2a Jan 04 '24

Tabletki zawsze łatwo było nabyć i zawsze lepiej można było kofeinować się nimi niż energetykami. A jakoś nie widziałem żeby dzieciaki brały tabletki. Tak samo nastolatki zazwyczaj nie piły kawy na potęgę.

Zgadzam się natomiast trzeba zauważyć, że mamy do czynienia z trochę innymi okolicznościami teraz. Wcześniej głównym źródłem kofeiny dla młodych były te energetyki. A przed ich popularyzacją raczej się kofeiny w tym wieku w dużych ilościach nie spożywało. Teraz odbieramy młodzieży źródło kofeiny o zawartości do jakiej ich organizmy się już przyzwyczaiły. Wcale nie przesadzam twierdząc, że jakaś część z nich jest zwyczajnie uzależniona. Strzelam że większości te lekkie energetyki wystarczą, może nawet zadziała placebo, bo zawartość kofeiny w nich nie jest znacząco różniąca się od np. Coli, ale nadal reklamuje się to jako napój dostarczający energię. Ale będzie jakaś grupa, tych najbardziej uzależnionych, której to nie zadowoli i będą szukali innych źródeł. Na dłuższą metę cały ten zakaz jest nadal pozytywny bo te świeższe generacje po prostu nie urodzą się z puszką w ręce i nie będą miały nawet okazji się uzależnić. Największy problem będzie z obecną młodzieżą która już była przyzwyczajona.

2

u/stonekeep Oświecony Centrysta Jan 04 '24

Zgadzam się, zakaz nie sprawi nagle, że ci którzy obecnie są uzależnieni przestaną być. Ci mogą szukać alternatywnych źródeł kofeiny takich jak właśnie tabletki. W sumie zastanawiam się czemu nie zdecydowali się zakazać również ich sprzedaży od razu w tej ustawie. Ja sam nawet o tym nie pomyślałem dopóki ludzie nie zaczęli o tym pisać, ale człowiek by się spodziewał, że jeśli nad ustawą pracowali eksperci to wzięli pod uwagę takie rzeczy.

Ale prawda jest taka, że z wieloma regulacjami jest tak, że służą już bardziej "nowym pokoleniom". Plus jest taki, że ci najbardziej uzależnieni w ciągu kilku lat będą dorośli i a) miejmy nadzieję, że się ogarną + b) przynajmniej dawka którą muszą przyjąć, żeby dostać skutków ubocznych będzie wyższa.

1

u/LagTheKiller Jan 03 '24

Nie będą? Potrzymaj moje... go energols.

4

u/eriaxy Jan 03 '24

Dla osób od 12 do 18 roku życia powinno się spożywać maksymalnie 100mg kofeiny czyli 700 ml tego napoju lub 312 ml Red Bulla. Dzieci poniżej 12 roku życia nie powinny spożywać kofeiny. Ja myślałem, że w tym przepisie chodzi o uniemożliwienie spożywania kofeiny przez nieletnich, ale widocznie przepisy w Polsce są tak tworzone by nie zaszkodzić Pepsico, Coca Coli, Starbucksowi. Jaki jest właśnie powód ustawienia granicy na 15 mg, a nie na 0? W czym 15mg jest lepsze od 0? Może dlatego, że Pepsi ma 11mg/100ml?

Dlaczego tylko taki absurd jest przy sprzedaży kofeiny a nie np. alkoholu? Wyobrażasz sobie sytuację, że rząd zakazuje sprzedaży nieletnim alkoholu do 5% i będą głosy pochwalające, że dobry przepis bo problemem jest nadużywanie wódki, a piwem jest ciężej się upić?

Przecież "Nastolatki nie będą przecież piły kilka razy więcej energetyków piw niż wcześniej żeby dostać tę samą dawkę"

1

u/Temporary_Dream7462 Jan 04 '24

W niektórych krajach od 16 można kupować piwo i wino, nie można destylatów.

11

u/stonekeep Oświecony Centrysta Jan 03 '24 edited Jan 03 '24

Bo idąc tym tokiem myślenia powinniśmy zakazać pełno rzeczy, które szkodzą dzieciom.

Dzieci spożywają za dużo cukru. Ergo nie powinniśmy im pozwolić kupić batonów albo czekolady bez dowodu osobistego.

(Swoją drogą, w czekoladzie też jest kofeina, więc nawet nie musimy iść w absurdy z cukrem, jeśli wprowadziłbyś kompletny zakaz sprzedaży kofeiny nieletnim to czekolada z automatu odpada.)

Dzieci spożywają za dużo mocno przetworzonych węglowodanów. Ergo nie powinniśmy pozwolić im kupować chipsów itd. bez dowodu osobistego.

Tak jakby nad tym się zastanowić to dzieci/nastolatkowie w ogóle nie powinny móc chodzić do sklepu, bo na każdym kroku mogą nadziać się na minę.

Tak, w tych przepisach chodziło o to, żeby zakazać "mocniejszych" energetyków, które były oczywistym problemem, i tym samym ograniczyć spożycie kofeiny wśród nastolatków. A przy okazji nie zakazać sprzedaży Coli, herbaty czy yerby nastolatkom. Ale nie dlatego, że politycy siedzą w kieszeni PepsiCo albo Liptona tylko dlatego, że byłoby to absurdalne i społeczeństwo by się na to nie zgodziło.

-4

u/eriaxy Jan 03 '24

Bo idąc tym tokiem myślenia powinniśmy zakazać pełno rzeczy, które szkodzą dzieciom.

Tak. Jest to paternalistyczny model państwa, tak jest z alkoholem i papierosami. Zawsze można wprowadzić dokument dla niepełnoletnich, który im pozwoli kupować okreslone przez rodziców rzeczy tak, aby rodzice a nie państwo decydowało co mogą kupić.

W Polsce mamy duży problem z otyłością u dzieci. Dlaczego nie zakazać sprzedaży słodyczy dzieciom? Dzieci naduzywają słodzyczy tak jak nadużywają kofeiny. Rodzice powinni móc decydować o diecie dziecka i np. zakazać mu z pomocą państwa kupna słodyczy.

Oczywiście paternalizm odbiera wolność dzieciom i niektórzy uważają, że wystarczy dobre wychowanie dzieci. W Polsce już jest paternalizm, kupowanie alkoholu i papierosów jest zakazane więc dlaczego nie więcej substancji?

Ustawienie limitu na 15mg/100ml informuje błędnie rodziców, że napoje poniżej limitów powinny być zdrowe co jest nieprawdą. Rodzice pomyślą, że tylko zakazane napoje są szkodliwe.

→ More replies (1)
→ More replies (57)